Nasze pierwsze rybki
(11 października 2009)

W niedzielę, 11 października po obiedzie, z opiekunem koła wędkarskiego, p. Pawłem Jasińskim pojechaliśmy nad Wisłę na ryby. Wyjazd zaplanowaliśmy kilka dni wstecz, jednak pogoda nie dopisała - padał deszcz i było trochę zimno. Mimo wszystko postanowiliśmy pojechać. Nad Wisłą byliśmy około godziny 15:00. Pan Paweł omówił z nami kwestie bezpieczeństwa - jak bezpiecznie poruszać się brzegiem dużej rzeki, jaką jest Wisła. Następnie objaśnił nam, że celem wyprawy będzie boleń, jedna ze słodkowodnych ryb drapieżnych, zamieszkujących Wisłę. Pan Paweł pokazał nam przynęty skuteczne w połowie boleni, pokazał w jakie miejsca należy zarzucać oraz jak prowadzić z zastosowaniem różnych tricków aby bolenia skusić do brania. Wreszcie zmontowaliśmy swój sprzęt i zaczęliśmy łowić. Mija pierwsza godzina łowienia i nagle Bernard krzyczy - mam chyba rybę na wędce. Szybko do niego dołącza Grzegorz i p. Paweł. Krótkie instrukcje jak bezpiecznie doholować i podebrać bolenia - udaje się!!! Ryba na brzegu, a szczęśliwy łowca, Bernard Harasimuk, z uśmiechem na twarzy pozuje do pamiątkowego zdjęcia. Ryba po zmierzeniu zostaje wypuszczona do wody. Okazało się, że miała równe 64 cm, więc radość podwójna, bo to pierwsza w życiu taka duża ryba Bernarda, oraz pierwszy w życiu boleń, którego tak naprawdę jest bardzo trudno złowić.
Trochę zziębnięci ale zadowoleni wróciliśmy do internatu. Już planujemy kolejne wyprawy.

p. Paweł Jasiński
Grzegorz Grajoszek
Bernard Harasimuk