Młodzi Migają Muzykę znowu "w akcji", czyli III warsztaty
Od 5 do 7 kwietnia po raz kolejny spotkaliśmy na warsztatach filmowych. To był trzeci weekend, podczas którego przekładaliśmy piosenki na język migowy. Tym razem do naszej grupy dołączyli Kasia Mucha, Damian Szymański, Tomasz Wielańczyk i Agnieszka Szeliga. W większym składzie lepiej nam się pracowało, uczyliśmy "nowych" jak filmować, ustawiać światła, czy dostosować przekład w pjm do muzyki. Wszyscy naprawdę szybko potrafili dobrze migać. Wybraliśmy też dwie piosenki - angielską i polską, które przełożyliśmy na PJM. Wybraliśmy takie utwory muzyczne, w których mogliśmy pokazać nasze pomysły reżyserskie, możliwości aktorskie i umiejętności w PJM. Lubimy to robić. Naprawdę było wspaniale - pierwszego dnia ćwiczyliśmy przekład z języka polskiego na polski język migowy, po długiej pracy zrobiliśmy pidżama party i obejrzeliśmy film. W sobotę i w niedzielę bardzo starannie i szybko zaczęliśmy nagrywać materiały do teledysków. Dziękuję pani Ani Stopińskiej, p. Magdzie Bielak i p. Karolinie Jakóbczak za to spotkanie. Było miło. Kocham te warsztaty muzyczne. Naprawdę, mówię Wam, w tej grupie warsztatowej czułam się jak w rodzinie. AshySmolax Im bardziej zbliżały się warsztaty, tym bardziej nie mogłam się doczekać!! Na początku ćwiczyliśmy, dużo, dużo ćwiczyliśmy tłumaczenie ... W końcu udało się. W nocy był wolny czas, oglądaliśmy film i odpoczywaliśmy. Następnego dnia rano byłam zmęczona, ale była robota... Znów prawie cały dzień ćwiczyliśmy, bo angielski tekst piosenki było trudno przełożyć na język migowy. Na szczęście w końcu udało się. W niedzielę, gdy nagrywaliśmy polską piosenkę, było już łatwiej. Widziałam, że wszyscy szybko się uczyli migać, układali to sobie w głowach.
Kasia Michi Mucha Dla mnie to były pierwsze warsztaty... Na początku bałam się doświadczyć tego wszystkiego, teraz już wiem, że niepotrzebnie. Na początku musieliśmy przetłumaczyć piosenkę angielską na polski, następnie zgodnie z rytmem muzyki na język migowy - PJM. Było to trudne, chociaż warte nauki. Po tym wysiłku, obejrzeliśmy w nocy film. ;) Mimo zmęczenia następnego dnia wstaliśmy, zaczęliśmy kręcić pierwszy teledysk. Trwało to do wieczora. Zebrałam niesamowite doświadczenia. Polską piosenkę nagrywaliśmy w niedzielę do popołudnia. W czasie warsztatowego weekendu od osób, z którymi byłam, czułam ciepło. Mój pierwszy weekend spędzony z nimi to niesamowite wspomnienia i doświadczenia, dzięki którym wierzę, że moje marzenia spełnią się w przyszłości;) Agnieszka Szeliga - AgnesSzelon Bardzo mi się podobało na kolejnych warsztatach. Pierwszego dnia czyli w piątek, przyjechała do nas Kari. Bardzo zdziwiłam, bo poznałam ją kilka lat temu w Echu. Kari zrobiła dla nas prezentację i dała bardzo przydatne wskazówki na temat fotografowania. Gabi W piątek zaczęliśmy pracować od południa do wieczora. Chcieliśmy wybrać piosenkę po angielsku i po polsku. Uczyliśmy się przekładu na polski język migowy. Wieczorem mieliśmy czas dla nas - obejrzeliśmy fajny film. Niektórzy poszli wcześniej spać, a niektórzy oglądali do końca film. Następnego dnia tak na prawdę pracowaliśmy od rana do wieczora. Była to ciężka praca, ćwiczyliśmy dużo, żeby było super. Do naszej grupy weszły cztery nowe osoby. Współpracowaliśmy razem jak rodzina, było cieplutko i radośnie :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Adam Nowacki - Adamello, Nowy ;) Po trzech miesiącach spotkaliśmy się znów na trzydniowych warsztatach filmowych. Adasiek Gerasik
Tomek Wielańczyk Wracając do domu w niedzielę, mimo totalnego zmęczenia, z mojej twarzy nie schodził uśmiech :) Trzy dni z Młodymi znowu pełne były pracy, ale przede wszystkich radości. Już kolejny raz miałam okazję towarzyszyć moim podopiecznym w podróży do świata dźwięków, oni zaś kolejny raz prowadzili mnie przez świat ciszy. Wspólna podróż, odkrywanie różnic między językiem polskim a migowym, zauważanie wszelkich niuansów i wykorzystywanie ich w przygotowaniu materiału do teledysków to bogactwo doświadczeń, które wynoszę z warsztatów. Ponadto obserwowanie, jak w każdy z uczestników rozwija nie tylko swoje umiejętności aktorskie, migowe czy techniczne, ale także społeczne, o kulinarnych nie wspomnę, to coś bardzo dla mnie ważnego :) Cieszę się bardzo patrząc, jak z przypadkowej zbieraniny powstał zespół młodych ludzi, którzy nie boją się ciężkiej pracy, mają pełno pomysłów i energii, są samodzielni a względem siebie ciepli i serdeczni. Co przyniesie życie??? Jakie będą dalsze losy MMM??? Nie wiem . Wiem, że te dziewięć dni spędzone razem od listopada 2012 do kwietnia 2013, będę miała w pamięci zawsze J Dziękuję Wam za ten wspólny czas :) Anna Stopińska
|